czwartek, 29 listopada 2012

Cykl: nasze wybory 1

Ciągle musimy wybierać, to truizm. Coraz więcej jednak myśli w głowie kłębi mi się na temat tego, co, kiedy i jak możemy/powinniśmy wybrać; coraz więcej myśli na temat życia i jego celu/braku celu; na razie zapisuję to, co mnie zainspirowało; może potem z tych różnych strzępków, głosów, impresji wypracuję jakiś chwilowy pogląd na tę kwestię.

"Gdzie zatem przebiega granica między prawem do szczęścia i nowej miłości, a krótkowzrocznym egoizmem(...)? Dokładne prześledzenie przebiegu tej granicy jest z reguły uciążliwym zadaniem,ale jednego można być pewnym: gwałcimy ją zawsze ilekroć traktujemy zawiązywanie i zrywanie więzi międzyludzkich jako akty moralnie obojętne i neutralne, ilekroć a priori zwalniamy siebie z odpowiedzialności za skutki owych aktów, zapominając, że jest to ta sama bezwarunkowa odpowiedzialność, której budowanie i pielęgnacja jest, na przekór wszystkiemu, powołaniem miłości" cyt. za Z. Bauman, Sztuka życia, Kraków 2009.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz