niedziela, 20 stycznia 2013

Myśli usłyszane

Często słyszymy myśli różne. Często są to myśli najprostsze, banalne, a jednak czasem zdarza się tak,że to właśnie one coś w nas poruszają, zapadają głęboko w naszą świadomość i domagają się zapisania, opisania i ciągłego przypominania.

Kiedyś ktoś mi powiedział, że takimi słowami były zamieszczone na moim podróżniczym profilu słowa: "Life is too short to drink bad wine".

Mnie zaś wczoraj uderzyły swą prostą i prawdą słowa: "Życie jest zbyt krótkie by być nieszczęśliwym".
To prawda; wbrew pozorom życie jest bardzo krótkie, warto więc chyba robić wszystko by przeżyć je nawet nie tyle autentycznie co twórczo i w sobie tylko właściwy sposób.

Nie unikniemy wprawdzie w ten sposób błędów, ale przynajmniej nie będziemy żałować tego, czego nie zrobiliśmy.

Ps. A w głowie ostatnio znowu myśli o wolności, odpowiedzialności i szale uczuć.

Najnowsza "Anna Karenina" nie rzuciła mnie na kolana. Film w konwencji bardzo teatralnej, co wydaje się być ciekawym pomysłem, zważywszy na to,że  życie rosyjskiej arystokracji było jednym, wielkim teatrem.Chwilami nudnawy i nie w pełni oddający bogactwo świata Kareniny.

Warto było jednak przypomnieć sobie udręki tej, która nie mogła wpasować się w ramy świata, w którym przyszło jej żyć. Problem wciąż aktualny, bo zawsze jest jakiś procent "niesformatowanych".

A wolność? Albo mamy wolność albo poczucie bezpieczeństwa. Albo utrzymujemy wciąż niestały poziom wolności ograniczonej. Trudne zadanie i sztuka mądrego życia - nie każdy zostaje w niej mistrzem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz